Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 października 2017

niedziela, 23 listopada 2014

saffranskladdkaka, czyli szafranowe ciasto z białą czekoladą.

Szwedzkie bożonarodzeniowe święta to czyste szaleństwo, które zaczyna się już w listopadzie. Osobiście bardzo mi to odpowiada, bo dla mnie takie święto może trwać cały rok, wśród tych mieniących się lampek, zapachu cynamonu, kardamonu, goździków i pomarańczy. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie tu jeszcze jeden świąteczny składnik, który jest nieodłącznym elementem świąt, szafran. I słodkie z nim wypieki. Po roku w końcu postanowiłam wykorzystać go również i u siebie (:
Jak wiadomo kladdkaka, czyli po prostu ciasto czekoladowe, jest tutaj na liście najbardziej tradycyjnych słodkości. W jednej z przepisowych gazetek lokalnej sieci spożywczej znalazłam jego szafranową wariację. I już wiem, że będę do tego przepisu wracać (:

czwartek, 20 marca 2014

kladdkaka.

Szwedzi uwielbiają słodkości, to zauważy każdy kto się tutaj znajdzie. Kolejnym smakołykiem, który koniecznie trzeba skosztować w łosiowej krainie jest kladdkaka, mocno czekoladowe ciacho, które zdecydowanie poprawia najbardziej ponury humor. Dziś, kiedy w pierwszy dzień wiosny po nieuważnym upadku otrzepywałam się ze śniegu, nie było mocy, żeby nie przyrządzić czegoś z czekoladową, uzdrawiającą mocą. Ciasto robi się błyskawicznie, co jest jego kolejnym wielkim atutem (:


sobota, 11 maja 2013

torcik rafaello.

Bardzo szybki, bardzo lekki, bardzo smaczny torcik dla leniuszków! A że przy takiej mało słonecznej wiośnie lenistwo mimowolnie rośnie, warto zaaplikować sobie troszkę szczęśliwych hormonów (:
Przepis wykopany z jednej z gazetek przepisowych, bardzo przypadł nam do gustu właśnie za brak skomplikowania i króciutki proces twórczy (:


sobota, 30 marca 2013

śnieżny mazurek z białą czekoladą i migdałami.

Wielkanoc zawsze kojarzyła się z pełnym rozkwitem wiosny, pachnącymi baziami i zielonymi, obiecującymi pąkami na drzewach. W tym roku natura poczyniła kilka psikusów, a te święta trochę bardziej przypominają bożonarodzeniowe, co osobiście uwielbiam, bo dla mnie Boże Narodzenie może trwać cały rok (:
Robiłam już trochę ciast w swoim życiu, jednak przy mazurku debiutowałam. Przepis znalazłam na blogu www.mojewypieki.com, jednak postanowiłam zrobić go małą odrobinę po swojemu, przy okazji przystosowując się nieco do klimatu za oknem (:
Przepis jest stosunkowo prosty, ciasto wychodzi baardzo kruche i smaczne. Zawsze gorąco polecam przepisy, które, przy moim całym roztrzepaniu i niezdarności, za pierwszym razem mi się udają. Ten dołącza do mojej książki kucharskiej (:


piątek, 19 października 2012

szarlotka z bezą i kruszonką.

Jesienią, zwłaszcza taką jabłkową jak w tym roku, aż rączki świerzbią do zajabłkowania sobie świata. Mój chłopak preferuje ostatnio płatki kukurydziane wymieszane z musli i suszonymi jabłuszkami, ja zaś zdecydowanie wolę coś porządniejszego. Po świeżo wyciśniętym soku jabłkowo-marchwiowym przyszedł czas na szarlotkę. Zazwyczaj bałam się przepisów "na oko", jednak ostatnio ponownie uświadomiłam sobie, że niektórych przepisów nie sposób realizować inaczej. Ten pochodzi od mamy mojego chłopaka, po niezwykle udanej próbie wykonania go u jego rodziców dziś pokusiłam się wykorzystać resztki jabłek jaka nam została. Szarlotka wyszła wyśmienicie a to brązowe to niestety odrobinę spieczona kruszonka, bo chyba nigdy nie wyczuję naszego piekarnika...


czwartek, 21 czerwca 2012

puchate ciasto kakaowo-czereśniowe.

Nic tak nie budzi kubków smakowych jak letnie owoce. Szperając po czereśniowym drzewie rodziców mojego chłopaka nie mogłam nie skusić się na stworzenie ciasta z tymi wspaniałymi owocami, które zaraz po arbuzie są na liście moich ulubionych. Wraz z Dagmarą urozmaiciłyśmy mój, wygrzebany dawno temu, przepis na puchate ciasto truskawkowe, tworząc z niego puchate ciasto kakaowo-czereśniowe. Zasmakowało nam (:  Mam nadzieję, że również u Was na stałe zagości w Waszych książkach kucharskich!