poniedziałek, 29 lipca 2013

muffiny wiśniowo-bananowo-gorzkoczekoladowe.


Przy zakwicie drzewa wiśniowego u moich teściów nie omieszkałam wykorzystać tego owocu w pełni. Przepis na muffiny znajdziecie tu. Zamiast 3-4 bananów wykorzystałam tylko dwa i dołożyłam do tego kilka garści wiśni obtoczonych w bułce tartej, dzięki czemu owoce wydzielają mniej soku podczas pieczenia. Nie było dziś lepszego antidotum na smutki! (:

niedziela, 7 lipca 2013

letnia sałatka arbuzowa z fetą i mietą.

Z bezgranicznej miłości do arbuza regularnie serwujemy sobie tą sałatkę w sezonowe, upalne dni. Rewelacyjnie smakuje, orzeźwia, można ją jeść bez końca. No i kolejnym atutem jest oczywiście to, że robi się ją dosłownie chwilkę (:


sobota, 6 lipca 2013

moosowa tarta mocno czekoladowa.

Idealnie radzi sobie z największymi smutkami. Jej magicznych właściwości nie da się podważyć (:
Czekolada we własnej osobie. Do tego podwójnie czekoladowa czyni cuda.
Od świąt bożonarodzeniowych, kiedy to przyszło mi skosztować megaczekoladowego bloku bratowej, ten składnik, w tak bogatym natężeniu, chodził za mną do wczoraj. Pokusiłam się o tartę z przepisu australijskiego MasterChef. To był strzał w dziesiątkę (: